Wpisz adres e-mail podany podczas rejestracji.
W jej wnętrzu szczegóły odgrywają kluczową rolę. Kinga Litwińczuk, ceniona blogerka modowa, znana z minimalistycznego podejścia do mody i pasji do stylu vintage, konsekwentnie trzyma się swojego stylu, nie bojąc się jednocześnie eksperymentować z trendami. Moda towarzyszy jej w życiu od dzieciństwa, uwielbia minimalistyczne formy, ale inspiracje czerpie też z minionych dekad. Ten styl z wdziękiem przeniosła do swojego mieszkania, nadając mu eklektyczny charakter. Każdy element musi tu być zgodny z jej wizją. Obrazy, lampy i najdrobniejsze detale są starannie dobrane i przemyślane, czyniąc jej przestrzeń wyjątkową.
Zdjęcia: ZASOBY STUDIO | Stylizacja: JAM KOLEKTYW
Pozostałam wierna swoim zasadom. Nie idę na kompromisy i nie robię niczego na pokaz.
Najważniejsze dla mnie jest bycie autentyczną.
Autentyczność ta jest bardzo dobrze widoczna w mieszkaniu Kingi, które zaaranżowała z pasją i konsekwencją. Tutaj przedmioty są źródłem emocji i wartości sentymentalnych, a meble i dekoracje stanowią wyraz jej miłości do historii i wspomnień. Inspiracje czerpie obserwując architekturę, sztukę, czy rozmawiając z ludźmi. Wiele wyjątkowych dla niej przedmiotów przywiozła z podróży, a niektóre wypatrzyła na pchlim targu lub odziedziczyła rodzinnie, tak jak piękną antyczną szafę, która należała do jej babci. Każdy detal jest tu bardzo ważny - to właśnie one dodają mieszkaniu charakteru.
Swoje wnętrze opisuje jako przykład eklektyzmu. Łączy w nim miłość do vintage z nutą nowoczesności, doskonale odzwierciedlając swoją osobowość i styl. Znakomitą ilustracją tego podejścia jest jedna z ikon Bauhausu - krzesło zaprojektowane przez Marcela Breuera, znane jako Wassily Chair. W jej przestrzeni znajdziemy też unikalne stare lampy wyszukane w sklepach z antykami, czy liczne dekoracyjne posążki. Eleganckie tło stanowi wyszukany drewniany parkiet, który nadaje całej przestrzeni klimatu starej kamienicy. Nie ma wątpliwości, że mieszkanie Kingi to rezultat eksperymentów i długotrwałych poszukiwań, które jednak - jak sama mówi - przyniosły jej wiele satysfakcji.
Nie uznaje ograniczeń czy trudności w korzystaniu z przedmiotów codziennego użytku. Dla Kingi nie są jedynie ozdobą, ale przede wszystkim służą człowiekowi, ułatwiając życie każdego dnia. Tutaj wszystko musi być doskonale dobrane, zarówno pod względem funkcjonalności, jak i zgodności z jej estetyką. Tą zasadą kierowała się również wybierając baterię kuchenną - ważne było dla niej rozwiązanie łączące unikalną linię formy z dostępem do najwyższej jakości wody filtrowanej.
Chromowane dodatki pojawiają się w całym mieszkaniu. Dlatego też wybrałam baterię OMNIRES SWITCH w tym wykończeniu – ona idealnie wpisuje się w moje wnętrze – jest minimalistyczna i zarazem elegancka. Doskonale pasuje do reszty, stała się istotną częścią mojego mieszkania.
Osiągnęłam w swoim życiu etap, w którym potrafię siebie akceptować i wydobywać to, co we mnie najlepsze.
I wierzę, że to widać, choćby w tym wnętrzu.
Odkryj klimatyczną przestrzeń w sercu Starego Miasta, które emanuje wyjątkową atmosferą.
Orina Krajewska, współzałożycielka i prezeska Fundacji Małgosi Braunek stworzyła miejsce, gdzie można odpocząć, skupić się na pracy, ale też ugościć odwiedzających ją ludzi.